Rząd wprowadzi stan wyjątkowy? Polityk PiS odpowiada
Od tygodnia w wielu miastach w Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. W ubiegły czwartek TK orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.
Strajki trwają mimo wciąż pogarszającej się sytuacji koronawirusowej, która obciąża system opieki zdrowotnej. Premier Mateusz Morawiecki apelował wczoraj do młodych ludzi o odwołanie protestów, by chronić przede wszystkim osoby najstarsze.
Krzysztof Sobolewski był pytany w piątek rano w radiowej Trójce, czy jest możliwe wprowadzenie stanu wyjątkowego dla zapewnienia większego bezpieczeństwa zdrowotnego.
"Superroznosiciele"
Polityk PiS powiedział, że nie ma takich planów ani założeń. – Stan wyjątkowy wiązałby się z mnóstwem innych ograniczeń, nie tylko w sferze społecznej i gospodarczej – dodał.
Odnosząc się do protestów, Sobolewski stwierdził, że "tych młodych ludzi można nazwać «superroznosicielami» – nie zdają sobie sprawy, że mogą być zakażeni, wrócą do domu i narażą bliskich".
Według niego wyrok TK powinien zostać opublikowany, a politycy nie mają na to wpływu.